W książce „Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowoczesnością” (Karakter) Rafał Matyja zwraca uwagę na to, że twórcami II Rzeczypospolitej nie są tylko ci, którzy stanęli na pomnikach, „ale także ci, których nie potrafi wspomnieć pozrywana tradycja instytucji publicznych. Ci, którzy tworzyli i przekształcali urzędy, szkoły, szpitale i przychodnie lekarskie, którzy tworzyli pomoc społeczną i ramy bezpieczeństwa publicznego”.
Autor namawia więc, aby budowę niepodległego państwa postrzegać nie jako anonimowy wysiłek, lecz dzieło konkretnych ludzi, których nazwiska powinny być przypomniane w lokalnych społecznościach, w miastach i miasteczkach, na wsi. Matyja przypomina, że w pierwszych latach II Rzeczypospolitej głównym zadaniem była odbudowa kraju ze zniszczeń wojennych, a działo się to podczas pandemii grypy hiszpanki, w sytuacji powszechnego głodu i wszelkiego rodzaju niedoborach. Dodać do tego należy wojnę z bolszewicką Rosją. „Znacznie większą zasługą twórców Polski w 1918 roku – pisze Matyja – jest wydźwignięcie instytucji państwa w warunkach skrajnie trudnych, niż gdyby czynili to na fali entuzjazmu i bez istotnych przeszkód”.
Szczęśliwą natomiast okolicznością było to, że gdy Polska odzyskała w listopadzie 1918 roku niepodległość, istniały podległe Radzie Regencyjnej resorty spraw wewnętrznych, skarbu, wyznań religijnych i oświecenia publicznego, sprawiedliwości. Budowa Gdyni, miasta i portu oraz Centralnego Okręgu Przemysłowego była nie tylko przedsięwzięciem ekonomicznym oraz impulsem rozwojowym, lecz także dowodem na zdolność Polaków do tworzenia nowoczesnego państwa.
Tomasz Stańczyk