Krew na Syberii
W Kierńsku o tej porze roku, w końcu stycznia, panują ponad trzydziestostopniowe mrozy. Tunka miała łagodniejszy klimat. Zima – jak pisał Mieczysław Lepecki, adiutant Marszałka, w książce „ Józef Piłsudski na Syberii” – zaczynała się dopiero w połowie listopada, gdy w Kireńsku były już trzaskające mrozy. Wacław Sieroszewski, skazany na zesłanie na Syberię za udziałWięcej oKrew na Syberii[…]