Zdzisław Czermański był autorem znakomitych karykatur Marszałka. Przedstawiały nie tylko jego postać, ale też opowiadały o sytuacjach i wyobrażeniach związanych z Piłsudskim. W wydanej w 1931 r. tece grafik „Marszałek Piłsudski w 13 karykaturach Zdzisława Czermańskiego”, znajduje się rysunek zatytułowany „Strachy na Litwie”. Przedstawia Piłsudskiego, który ze wskazujących palców przytkniętych do głowy, robi rogi i chce nimi najwyraźniej przestraszyć stojącego przed nim małego człowieczka. To ilustracja słynnej wymiany zdań między Marszałkiem a litewskim premierem Augustinasem Voldemarasem na posiedzeniu Ligi Narodów w Genewie.
Po przegraniu sporu o Wilno, Litwa odnosiła się wrogo do Polski i prowadziła z nią „zimną wojnę”. Stosunki dyplomatyczne między Kownem i Warszawą nie istniały. Józef Piłsudski, jako premier, przyjechał w grudniu 1927 r. na posiedzenie Ligi Narodów, aby zakończyć ten nienormalny stan. Voldemarasowi zadał tylko jedno pytanie: „pokój czy wojna?” Zaskoczony litewski premier, który spodziewał się długich negocjacji, odpowiedział: „pokój”. Piłsudski oświadczył, że jest wobec tego zadowolony, wraca do Warszawy, a resztę spraw pozostawia do załatwienia swojemu ministrowi spraw zagranicznych. Był nim August Zaleski, w karykaturze Czermańskiego patrzący z aprobującym uśmiechem na gest Marszałka.
Genewska wizyta zapisała się w historii także z innego powodu. Był to jedyny raz po odzyskaniu niepodległości, gdy Józef Piłsudski pokazał się publicznie w ubraniu cywilnym.
Autor: Tomasz Stańczyk