Na biurku Józefa Piłsudskiego w „Milusinie” stała niewielka statuetka przedstawiająca legionistę. Komendant otrzymał ją od swoich żołnierzy na imieniny w 1916 r. Autorem statuetki był por. Włodzimierz Konieczny, rzeźbiarz, grafik i poeta, który przed wybuchem wojny studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Porucznik Konieczny
4 lipca 1916 r., pierwszego dnia bitwy pod Kostiuchnówką, żołnierze wyciągnęli porucznika Koniecznego z ziemianki, która zawaliła się podczas ostrzału artyleryjskiego. Drugiego dnia Konieczny poległ. Pod Kostiuchnówką zginął także żołnierz, który pozował artyście do rzeźby.
O Włodzimierzu Koniecznym pisał z uznaniem Stefan Żeromski, przypisując mu „prawdziwą oryginalność w artyzmie polskim”, a Stanisław Witkiewicz stwierdził, że „rzadko się spotyka tak jednolitych ludzi i tak wiernych swojej zasadzie życia.”
Pomnik Czynu Legionowego
Gdy władze Radomia planowały wznieść w latach 20. minionego wieku pomnik upamiętniający Legiony (z Radomia pochodziło 76 legionistów) marszałek Piłsudski miał zasugerować, by posąg żołnierza był wzorowany na statuetce Koniecznego. Tak też się stało, a pomnik Czynu Legionów odsłonięto w 1930 r. podczas IX Zjazdu Legionistów. Został zniszczony przez Niemców podczas II wojny światowej. Odtworzono go w 1998 r.
A statuetka Koniecznego z biurka Marszałka? Zniknęła w 1947 r. wraz z całym wyposażeniem „Milusina”, dworku Piłsudskich w Sulejówku. Załadowano je na wojskowe ciężarówki i wywieziono w nieznane. Kilka lat temu udało się odnaleźć część mebli i obrazów z „Milusina” [czytaj TUTAJ].
Autor: Tomasz Stańczyk